31.1.14

Blisko godzinę jechaliśmy do La Spezii - coraz bliżej naszego celu i coraz bardziej przypominało nam wymarzone miejsce. Miasto w którym musieliśmy się przesiąść na kolejny pociąg. Mieliśmy chwilę czasu więc wyruszyliśmy przed siebie. Nie obyło się bez tutejszych specjałów, zajrzeliśmy do pierwszej piekarni która niesamowicie nęciła zapachem świeżego pieczywa. Choć kontakt nie był łatwy, ekspedientka poleciła nam Focaccia  jest to rodzaj pieczywa, będącego podstawą  pizzy z różnymi dodatkami. Kupiliśmy więc kilka rodzajów i ciekawi nowych smaków przystąpiliśmy do konsumpcji. Nasze Focaccia było oblane oliwą, choć już samo ciasto było tłuste  -  nie do zjedzenia.  

Do La Spezii wracaliśmy na zakupy, bo ceny były nieporównywalne z cenami w Naszej turystycznej wiosce. Jeśli już będziecie w tym mieście, koniecznie odwiedźcie port i kasujcie bilety w autobusach; )






       


1 komentarz: